Kłamstwo boli. Każdy właściwie ból rozpoczyna się od jakiegoś kłamstwa. I każde zło.
Rozliczenie z przeszłością? Dlaczego nie? Jeśli ma to służyć „zbawieniu dusz”, które w Kościele jest najwyższym prawem, jest wręcz konieczne.
Był w pewnym sensie biskupem „bez ziemi”, a raczej z „całym światem”, czyli całą ziemią.
Wciąż za priorytet uznajemy, że naszym „zadaniem nie jest walka polityczna, nie sensacja, ale pogłębianie wiadomości wiary i zasad życia chrześcijańskiego”.
Ręce opadają. Kiedy człowiekowi jest źle, w ten sposób wyraża bezsilność i niechęć do zrobienia czegokolwiek.
Nie bójmy się ciemności tego świata, jakkolwiek byłaby straszna.
Występowanie jako typowy Jan Kowalski po tym, jak założyło się koloratkę, w ogóle już nie działa.
Co niepokojącego dzieje się dzisiaj z człowiekiem?
Masz pytania odnośnie do naszych tekstów o Funduszach Europejskich? Napisz na adres: projekt@gosc.pl
lub “Gość Niedzielny”,
ul. Wita Stwosza 11, 40-042 Katowice
Wygląda na to, że Twoja przeglądarka nie obsługuje JavaScript.Zmień ustawienia lub wypróbuj inną przeglądarkę.