Czasem człowiek słyszy to, co chce usłyszeć, wystarczy zbieżność sylab, pozorne podobieństwo...
Czy wielka woda, jak fale biblijnego potopu, jest w stanie nas otworzyć na to, co najważniejsze?
Każda historia ma swoją historię, kartki papieru, na których je zapisano, również. Spora, zadrukowana, bo to rozmiar A3 był, znalazła się na ambonie w katowickiej katedrze (ktoś ją tam podrzucił), by następnie – za sprawą zaprzyjaźnionego księdza – wylądować na moim biurku.
Z przepastnych czeluści internetu dotarła do mnie informacja o tym, jak to pewna Brytyjka zadała sztucznej inteligencji (od jednego z czołowych graczy na rynku) pytanie na temat cyklu pracy serca.
W Bhutanie, jednym z najsłabiej (jak ocenia ONZ) rozwiniętych państw świata, nie istnieją związki zawodowe, a do niedawna nie było partii politycznych. Niektórzy twierdzą, że jest to niezwykle szczęśliwe, harmonijne i przyjazne miejsce.
Masz pytania odnośnie do naszych tekstów o Funduszach Europejskich? Napisz na adres: projekt@gosc.pl
lub “Gość Niedzielny”,
ul. Wita Stwosza 11, 40-042 Katowice
Wygląda na to, że Twoja przeglądarka nie obsługuje JavaScript.Zmień ustawienia lub wypróbuj inną przeglądarkę.